Wiersz z tomiku Darii Danuty Lisieckiej „Mgnienia” (2020)
Daria Danuta Lisiecka
„Niedziela”
Tree don't care what the little bird sings
We go down with the dew in the morning light -
śpiewał Nick Cave i nie było lepszej pieśni
ani lepszej chwili, by otworzyć okno
wpuścić przefiltrowaną bladym słońcem
zieleń z parku z piramidą
ani lepszego dnia by wyruszyć do N.
Niedzielny autobus toczył się wprost ku rzece
i nieomal cudem, w ostatniej chwili,
zatrzymywał się na pustym rynku,
znad dzikiego bulwaru szła cisza
tak gęsta i solenna, że nawet nikły głos
odbijającego promu i wątły terkot motolotni
zdawały się być świętokradczym hałasem.
Pod światło najczystsze śpiewał melancholijny bard
i zabarwiał rozmowę czerwony zachód.
Miał mnie w garści ten dzień i miała mnie wiosna
gdy znacząc rytmem kroków ulicę wracałam do domu
Push the Sky Away... - nucił do snu Nick Cave.